Jaka totalna madafaka. Film trwa raptem 1,5h, a ja oglądałem go w czterech męczących podejściach. Niestety dłużej niż 20 minut za jednym zamachem przekraczało moje możliwości. Oglądając popisy "aktorów" miałem wrażenie, że już taką "grę" gdzieś widziałem. I nie pomyliłem się. To sposób "wcielania się" w role wybitnych aktorów klasy światowej pokroju Karolaka, Kota, Adamczyka, Pazury i reszty tej nieprzydatnej do niczego bandy darmozjadów. Dobra. Dosyć. Musiałem odreagować, bo to dzieło nastawiło mnie bardzo agresywnie do otaczającego mnie świata ;-)