Na pierwszy rzut oka, można by pomyśleć, że „ Gatunek” to kolejny hollywoodzki gniot o złowieszczych kosmitach. Twórcy postawili głównie na akcję. Z jednej strony film ten faktycznie nie stanowi wybitnego obrazu ale bardzo ciekawie się go ogląda ze względu na dobrą realizację.Mocną stroną „ Gatunku” jest obsada Alfred Molina, Ben Kingsley, czy Forest Whitaker w jednym filmie. ale największą atrakcję stanowi z pewnością Natasha Henstridge, która jest przede wszystkim modelką, ale grając w „ Gatunku” spisała się całkiem przyzwoicie. Co prawda nie miała zbyt dużego pola do popisu, ale z całej jej kariery to rola Sil jest najlepsza.
Dobre łączenie gatunków czyli horroru i S-F. Oglądałem Gatunek wiele razy i uważam go za dobre kino które ogląda się z zaciekawieniem i niepokojem od początku po sam koniec a to przecież nie jest proste utrzymać tak tempo aby nie spadało.